NATURALNA
- Zaloguj się, by odpowiadać
29. kwiecień 2009 - 14:03
To mnie sie podoba ! bez restrykcji, bez okreslonego czasu i tego typu nieludzkich przykazan :P
W zasadzie to tryb zycia. Zdecydowanie warta wydanych złotówek.
22. czerwiec 2009 - 11:10
#2
ja wybieram "a" ;)
19. czerwiec 2009 - 14:59
#3
masz dwie mozliwości wit
a.skuc sie jak najszybciej
b.jeść tylko mięso i surówki...
wybór - nalezy do Ciebie :-)
trzyma się
maciek
19. czerwiec 2009 - 14:22
#4
Przede mną weekend a jestem na diecie... od tygodnia. Szykują mi się dwie imprezy - jak tu sie nie dać skusić?
17. czerwiec 2009 - 15:38
#5
naturalna mi się podoba ciekawe czy coś pomoże
15. czerwiec 2009 - 15:02
#6
a ja zaczne za tydzien ( lubie gonic ;) )
15. czerwiec 2009 - 14:58
#7
weekend się skończył i jak sobie obiecałem startuję z naturalną a mam do zgubienia dobrą szóstkę. Zważę się dopiero za tydzień
Gregory
9. czerwiec 2009 - 14:54
#8
Wit źle myślisz... towarzysko da się żyć. Teraz ponoć moda na diety. ja zaimponowałem znajomym swoim odchudzaniem. Ale na grile chodze - mięso plus surówka - to nic złego. A jestem na naturalnej. Początkowo kupiłem rangersów ale to nie dla mnie. Schudłem już 8 kg. ide dalej..
Wojtas
9. czerwiec 2009 - 14:48
#9
no tak, przy diecie trzeba się wyłączyć towarzysko. kupiłem tą naturalną, zobaczymy...
Wit
9. czerwiec 2009 - 14:33
#10
ja próbowałem ale tylko przez tydzień bo potem miałem serię imprez no więc przez tydzień jakiś kilogram, może trochę więcej. Niestety przez te imprezy wszystko wróciło do punktu wyjścia więc po długim weekendzie startuję od początku. Na tej samej diecie rzecz jasna
Gregory
9. czerwiec 2009 - 13:21
#11
naturalna? że co? jem co chce? a jak szybko schudne? kto już wypróbował?
Wit
9. czerwiec 2009 - 11:22
#12
Super !
Godna polecenia nie wierzącym w cuda.
8. czerwiec 2009 - 14:12
#13
Kozaczek :)
29. kwiecień 2009 - 14:06
#14
Odchudzanie wydaje mi się jakieś takie zniewieściałe także uważam,że ta jest najlepsza. Kusiła mnie rangersów ale chyba wole dłużej a łatwiej ;)
No i jedna imperzka za mną. Byłem dzielny. Zjadłem dwa filety drobiowe z grilla i tonę sałaty (przygotowanej z myślą o mnie). Było sympatycznie...
Wit