Słodycze ...
- Zaloguj się, by odpowiadać
fakt
pusta lodówka to jest dobry pomysł
drugi - zdjęcie na drzwiach lodówki
jakiegoś obleśnego 200 kg grubasa (ski)pomaga - wiem z autopsji :-)
maciek
to trzeba się pozbyć wszystkich zapasów z lodówki i robić zakupy tylko na jeden dzień i w żadnym wypadku nie trzymać w domu słodyczy
moje odzywianie to jeden wielki niekonczacy sie napad :P
bardzo mi się to podoba: kazać komuś jeść arbuza a samemu wpierniczać czekoladę :-)
----------------------
no jasne
:-)
jak sie jest szczupłym to mozna..
krótko zatem - proponuję arbuza, mozna też czekoladę gorzką
oczywiscie jak się ma napad
Maciek
bardzo mi się to podoba: kazać komuś jeść arbuza a samemu wpierniczać czekoladę :-)
Słodycze to największy nasz wróg..
co robić? jeść owoce. Np arbuz - ma ponad 90% wody. A cukier z owoców jest lepiej przetwarzalny niż ten z ciastek..
Sam - jak mam napad - jem czekoladę. Najlepiej ciemną..]\
Pozdro
Maciek
Niestety kocham słodycze... i nic na to nie poradzę...
jestem uzależniona od słodyczy.
wole zjesc snickersa i pobiegac ;)
Hmm czasem
nie pod warunkiem że to jest podwieczorek a nie deser po podwieczorku
a batonik muesli który ma 96 kcal chyba nie jest dużym przestępstwem ?
ja się ratuję pomarańczowymi tik takami- 5sztuk to tylko 10 kal
Jak mam głupawkę, to staram sie jeść "zdrowe słodycze",
np. gorzką czekoladę. Mam wtedy mniejsze wyrzuty sumienia.
Takie tam naiwne myślenie..
zakupy na jeden dzień to niemożliwe. kto ma czas i chęci codziennie robić nowe zakupy. ale zgadzam się, żeby nie jeść słodyczy nie trzeba ich kupować, to jasne...
Wojtas